Kobiety! Dziewczyny!
Na półkach z kobiecą prasą w empikach i pod pierwszym linkiem w komentarzu znajdziecie #2 numer The Mother MAG.
Na odważnej i pięknej okładce Doradca Stylu Agata Baldyga , a w środku m.in. mój felieton o kobietach w podróży.
Ale też m.in.:
✔rozmowa z Jagą Hupało o jej córkach, o pracy i wizji macierzyństwa;
✔rozmowa z mediatorem rodzinnym Agnieszką Tulin-Kardaś i psychologiem Agnieszką Dżaman, inicjatorkami akcji ,,Dziecko w Rozwodzie’’ ze Stowarzyszenia Rodzin Pelikan;
✔rozmowa o tym, że depresja to nie jest pogłębiony smutek. Historia mamy, która wróciła z piekła;
✔wywiad z Uciekającymi Matkami Polkami, czyli historia kobiet, które chciały żyć, ale bez swojego dziecka…
✔raport o kobietach w IT
Hasłem numeru jest Mother-Life Balance. To idea mająca promować i motywować do szukania harmonii pomiędzy byciem mamą a byciem sobą – kobietą, po prostu.
#themothermag#tmm#agatabaldygadoradcastylu#doradcastylu#jagahupalo#dzieckowrozwodzie#motherlifebalance
Poniżej fragment a w The Mother Mag całość.
„Odwaga Kobiet”, czyli o tym, że wszystkie kobiety są odważne, tylko nie wszystkie jeszcze o tym wiedzą.
Czy jesteś osobą odważną? Czy zastanawiałaś się kiedyś czym dla Ciebie ta odwaga jest?
Dla mnie odwaga to robienie tego, co słuszne i zgodne ze mną, w tym zgodne z moimi wartościami i przekonaniami. To działanie bez względu na opinie czy reakcje innych, a także bez zwracania uwagi na wszystko, co mnie wewnętrznie blokuje. Odwaga to także spełnianie marzeń.
Jednym z moich małych, dziecięcych marzeń, które spełniłam była moja podróż dookoła świata. Wyjechałam w nią sama. Tak chciałam. Niektórzy mówili, że jestem odważna bo jako kobieta wyjeżdżam sama. Dla mnie fakt, że pojechałam sama nie był w ogóle aktem odwagi. Był nim za to fakt, że w wieku trzydziestu lat, w trakcie rozwijania mojej kariery zawodowej oraz w trakcie budowania nowej relacji z moim partnerem, zdecydowałam się mimo wszystko to moje dziecięce i egoistyczne (w dobrym znaczeniu tego słowa) marzenie spełnić.
Na mojej drodze spotkałam takich kobiet jak ja całe mnóstwo. Kobiet, które nie bały się robić tego, co czują. Wszystkie one podróżowały same. Łączył je jeden wspólny mianownik – żadna z nich nie wiedziała dokąd idzie. Każda była w drodze. Każda akceptowała tę drogę. Każda była tej drogi świadoma.
Chciałam o kilku z nich Wam opowiedzieć. Posłuchajcie…
Users who have LIKED this post:
Zostaw komentarz